piątek, 18 maja 2012

Groszki&żółć

Aaaa, w końcu ! Wyglądając za okno nie łapie mnie depresja, a wręcz przeciwnie napawam się optymizmem. Słońce z nutką chłodnego wiatru wymarzona pogoda dla mnie:) Tak sobie siedzę, z pudełkiem nici i igieł, może czas na coś DIY? Na większości blogów można spotkać przynajmniej jedną rzecz która została w jakiś sposób przerobiona ale co najważniejsze ma ręce i nogi !.. Zazdroszczę talentu, bo mój jest znikomy.. Z ręką na sercu jestem totalnym beztalenciem. A tak mi się marzy jakiś chociaż odrobinę przyozdobiony kołnierzyk na miętowej koszuli niedawno zakupionej w Sh. Dobra tak narzekając marnuje czas który mogłabym wykorzystać na jej zmarnowanie :) Nie ma na co czekać, biorę się do roboty ! Jeżeli jakiś cudownym trafem uda mi się wykonać coś czym mogłabym się pochwalić obiecuje, zrobię to, jeśli nie.. Taak, ale proszę nie liczcie na wielkie cuda.
Póki co Agnieszka oczywiście pełni swoje funkcje TAM, w najbliższym czasie mam nadzieję ze znajdzie czas i napisze co w najbliższym czasie zamierza robić i co będzie się działo w jej najbliższej przyszłości.. A teraz ja zanudzam was swoją monotonicznością. 
Dziś po raz kolejny żółte rurki z Sh tym razem zestawione z koszulą(mgiełka) w groszki, także z Sh,do tego baleriny z Topshopu = komfort i nutka elegancji?
Póki co deficyt zdjęć, może uda mi się coś wykombinować.
Miłego weekendu :)







koszula (mgiełka)-Sh
spodnie-Sh
pasek-Cropp
zegarek-no name
bransoletka - Cubus
buty-TopShop

4 komentarze:

  1. Super bluzeczka !
    Zapraszamy do obserwowania nas !;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładna bluzka.
    A spodnie widzę z jakimś mocnym kolorem :)
    Zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  3. grochy! i żółty kolor♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Niezmiernie mi miło, że Ci się podoba efekt jaki na nich uzyskałam ;))

    OdpowiedzUsuń